niedziela, 23 września 2012

A kuku – Gładych powraca.





A kuku – Gładych powraca. No, bo nie da się milczeć jak w koło hucpa, warcholstwo i szalejący cykliści. Tyle ciekawych tematów dla takiego wrednego typa jak ja się pojawia co rusz, a ja nic. Milczę, a gdzie powinność wobec społeczeństwa, wobec przyszłych pokoleń. Jakie nudne stały się kawki w urzędach i śniadania w niektórych domach, gdy nie ma co poczytać, gdy jad z bloga Gładycha się nie sączy w świetle porannych promieni. Ponury widok, a więc czas pokonać lenistwo i przystąpić ponownie do pisania. Szkoda, aby taki talent literacki miał się zmarnować.
Zacznę od doniesień z frontu produkcji filmowej. Ostatnio do koalicji antypanoptikonowej dołączyła kolejna instytucja miejska - Dwór Artusa. Panu Dyrektorowi się mój charakter nie podoba, to i mnie pogonił. Wprawdzie nie wyjaśnił, co we mnie jest tak bardzo francowatego, że aż mnie przestał lubić, ale to jego dyrektorskie prawo i w dodatku pryncypał pochwali, medal przypnie. I tym sposobem ostatni urzędnik w Toruniu przestał się ze mną zadawać. Jakoś focha p. Dyrektora przeżyję, gorzej jednak z planami dotyczącymi filmu. W Dworze Artusa planowaliśmy premierę filmu, tę oficjalną. Drugą zamkniętą – prapremierę dla aktorów, statystów i ekipy chcieliśmy zrobić na dwie godziny przed tą oficjalną artusową  w Baju Pomorskim. Teatr ten ma całkiem inne możliwości techniczne jak Dwór Artusa i obejrzenie filmu w dwóch takich miejscach daje możliwość ewentualnych korekt potrzebnych do dalszej dystrybucji. Innym powodem zorganizowania dwóch pokazów jest niebotyczna ilość ludzi, których powinniśmy zaprosić. Skoro w filmie pojawiło się ponad 200 osób i każda z nich przyjdzie z osobą towarzyszącą, to gdzież miejsce dla pozostałych, chociażby mojej ciotki.
No niestety z naszych planów nic nie wyjdzie. Baj okazał się za drogi, a z Dworu Artusa mnie pogonili. I teraz wychodzi, że premierę będę w Bydgoszczy musiał robić. A w Toruniu pierwszy pokaz filmu odbędzie się chyba dopiero po wyborach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz